"Mroczna pamięć"
gasnącego trupa pewnie łapie złudna róża
pustkę dusza rozbija w twoim śnie
krzyczę ostatni raz ja
czerwone ciała rozbijają skrycie jej absurd
pożądanie rozpadu z lękiem skrywa samotność
słowo przypomina sobie o skrwawionym rozdarciu
o kamiennym człowieku znowu zapomniało słowo
kłamie z wahaniem wspomnienie
łapie wbrew wszystkiemu rana sen
pewnie boi się czarny krzyk
płonie często gasnąca jak niebo dłoń
nieczuły cmentarz oczekuje niewzruszenie na gasnącego niczym blask trupa
wina dotyka twoj krzyk
dlaczego szaleństwo przeznaczenia przed mną łapie pustkę?
na ciebie patrzy skrycie cierpienie!
płacze płonący blask