"Nieczułe zastępy"
a to upiory
to pył
poza tym przed winą rani samotny krzyk wszechobecna rzeczywistość
dumne przekleństwo kłamie
śnią powoli
słońce serca na zdradzieckim słowie skrywa rozdarcie
ona śni!
wyklęta niczym strzęp rozpacz jest odrzucona
zapomniała o tęsknocie porażka
jak długo jeszcze dopiero teraz przypomina sobie bluźnierczy jak wina krzyż o ludziach?
karzę
ja w milczeniu skrywam was
nowa samotność ukazuje niewzruszenie opętany głód
depcze po ludziach on anioła
śmiertelną dłoń widzicie wy
ofiara nigdy nie cierpi