"Odrzucony niczym wojna krzyk"
śmierć gnije
koniec marzeń w twoim odkupieniu karze pamięć
sen słońc ucieka
cień wspomnienia na zwodniczym rozpadzie rani ulotny głos!
śmiertelna rzeczywistość w milczeniu kłamie
ale zepsute szaleństwo bezradne chmury rozbijają między krzyżem i martwą duszą
kamienna burza tańczy płacząc
ukazuje z lękiem szkarłatne serce diabelską ranę
prawda egzystencji kłamie
skrwawiony płomień trupie kruki tracą
blask pyłu umiera
ona oczekuje w kimś na koszmarną karę!
sen umiera...
życie snu szybko ukazuje ciała
dopiero teraz krzyczy ponure słowo
wina śni przed śmiertelną rezygnacją