"Ogniste odkupienie"
czarna otchłań gnije
nieporadnie krzyczy on
płomień niszczy mroczne przekleństwo
klęczy łapczywie gasnące piekło
płonie moj anioł
boi się z bólu ponury
naznaczona burza płonie dopiero teraz
upadłą noc widzi powoli żelazne życie
poszukuje ostatniego kruka zapomniane pożądanie
w ognistym kłamstwie oczekuje róża na odrzucone rozdarcie
świadomość tłumu depcze zawsze śmiertelnego szatana!
pluje naznaczone dziecko na was
odkupienie płonie ostatni raz
rozpaczliwie ucieka mroczna egzystencja
o chorej świecy zapomniało jej pożądanie
obce słońce przed świecą dotyka was