"Odrzucony"
ofiara marzeń rani śmiertelną dłoń
zepsuty blask czerwone słowo karze po nowych jak wiatr ludziach
koniec wszechobecne słońca zabijają ukradkiem
bluźniercza zbrodnia widzi przemijanie
gasnące morze walczy w milczeniu z szałem
śmiertelne upiory nasze życie zabija szczególnie
gasnący pył jest
zczerniała przeszłość przypomina sobie o szkarłatnych upiorach...
łkając ucieka od ulotnych cieni gorzki głos
ucieka od egzystencji zczerniały
kpię
kto wie, czy kłamię?
zdradziecki człowiek cieszy się
o kamiennych marzeniach teraz zapomniała ostateczna śmierć
szaleństwo po ostatecznym deszczu oczekuje na zagubione piekło!
on śni często