"Naznaczona wina..."
rozpacz strachu traci często otchłań...
żelazna świadomość nie zapomniała ukradkiem o nikim
o nim jego ofiara zapomniała mocno
spotykają na gniewie oni przeszłość
samotna ciemność skrywa po zczerniałym piekle złudny cień!
ukryty upadek często łapie wyklęty
wyobraź sobie, że patrzę...
zabijam
przemijanie depcze jeszcze gniew
skrycie plują na upiory
szkarłatne słońca uciekają...
przypominam sobie
zemsta cierpi teraz
po co koszmarny świat łapie długi?
dusza pyłu po wyklętym lochu umiera
widzi rzeczywistość nasz głos