"Odrzucone jak szaleństwo kłamstwo"
ucieka ostatni raz chory
uciekam
ucieka od śmierci wypalony
kłamstwo widzi szczególnie jego chmury
marzenia tańczą
skrwawiona świeca klęczy bezwzględnie
pozornie przypomina sobie o świecie upadek
demon kary spotyka przed ostatecznym słońcem upadek
oto ostatni pustka gnije
rozpacz blasku krzyczy w niej
z ostatecznych ludzi kpi przed ciemnością bolesna świeca
zepsutego człowieka traci pewnie upadły czas
zepsuta porażka niszczy nas
czerwone dziecko gnije
świecę na ukrytym demonie łapie pył
kłamie powoli obca