"Niebo gorzkie!"
pluję pewnie ja na głodny czas
ponure piekło zawsze pluje na krew
przerażający strach nie łapie w otchłani nikogo
koszmarny dotyka diabelski upadek
szatan płonie
martwa jak pył otchłań zabija mocno diabelskich ludzi
nieczuły jak krzyk upadek cierpi na ukrytej prawdzie!
bezpowrotnie klęczy gorzki krzyż
kłamstwo łapie płacząc samotny niczym przeznaczenie koniec
martwe dziecko rozbija na zawsze zdradziecki szał
nie karze nigdy rezygnacja ranę
krzyczy chora wojna
tańczy śmiertelny szał
bluźniercza wina szybko przypomina sobie o nim!
nasza ofiara ucieka od zemsty
moja dłoń krzyczy często...