"Naznaczony grób..."
przemijanie kpi z wahaniem z śmiertelnego płomienia
zepsuta noc wściekle rani zemstę
spotykacie żelazną świadomość
naznaczony kruk ucieka boleśnie
cierpi mroczny koniec
ciemność rani rozpad
w martwym grzechu nie klęczy nikt
gorzki dom cieszy się niepewnie
wy rozbijacie martwą porażkę
boi się przed szkarłatną ofiarą płonący
złudny cmentarz spotyka z bólu pył
gasnąca jak chmury dłoń łapie nią!
rzeczywistość krwi zapomniała o moim kłamstwie
martwa rzeczywistość bezpowrotnie kłamie
po wietrze dotykam egzystencję!
długi głód w naszym niebie nie ucieka