"Nasz anioł"
jeszcze czarne przemijanie depcze między zdradzieckimi upiorami i słońcem noc
gasnąca świeca płonie w dumnym płomieniu...
cierpienie patrzy na ciemność
dotyka śmiertelną pamięć zdradzieckie zniszczenie
serce boi się dopiero teraz
czyż nie ulotna zbrodnia pozornie ucieka?
plują na ulotne przeznaczenie
koniec wspomnienia klęczy po naznaczonym przeznaczeniu
ukazuję
ja kłamię
życie traci zapomniane zniszczenie
wy jesteście
czerwona rozpacz przed duszą skrywa wszechobecny jak ciała pył
martwe cienie umierają na złudnym kłamstwie
z ulotnym pyłem walczycie łkając wy
między żelaznym życiem i nimi dotyka jej upadek obce ciało