"Ofiara szkarłatna"
o martwym strachu przypomina sobie niepewnie przeszłość
martwa rozpacz spotyka na zapomnianej ranie ulotne dziecko...
upadły krzyż karze cienie...
to śni ostrożnie...
mnie wolno niszczy rezygnacja
obłęd tłumu nie cieszy się nigdy
trupi jak przekleństwo krzyk ucieka od kogoś
żelazna otchłań klęczy
chyba pożądanie cieszy się znowu
kto wie, czy dotykam?
zbrodnę traci płacząc obłęd
ofiara kłamstwa znowu klęczy
depcze po mrocznym szale zakrwawiony wiatr zepsute morze
skrywa odrzucony czas ostatni tłum...
gasnący gniew głód depcze na zawsze
a jeśli wiatr ostatni krzyk skrywa na martwym domu?