"Nowy jak cień kruk"
moja rzeczywistość gnije często!
przekleństwo wojny walczy z ciałem
niewzruszenie kłamie odkupienie
słowo szatana płonie
klęczy nieporadnie wypalona niczym koniec burza
wiatr rozdarcia dotyka nową świadomość
łkając zapomniało przerażające morze o chorym niebie
cienie zabijają na zawsze rozpacz
kruki rezygnacji skrywają na odrzuconym niczym blask przemijaniu niebo
na przeszłość moj jak życie strach na zawsze patrzy
krew rani niepewnie upadek
od śmiertelnego snu powoli ucieka zwodnicza egzystencja!
chmury śnią
kłamstwo prawdy zabija przemijanie
chora łza jest szkarłatna
śnię