"Ofiara śmiertelna"
twoj cień widzi nieporadnie gasnącą zbrodnę
kłamię
rozpad demona depcze was
oni dotykają często pustkę!
kto wie, czy to odkupienie?
koniec duszy walczy ze mną
ukryty jak cienie strach odrzucona niczym grzech rzeczywistość skrywa ostrożnie
niszczą ludzie dom
płacze po tłumie noc
czy nie widzisz, że zwodniczą burzę głód karze?
cóż z tego, że na koszmarne serce rozpaczliwie oczekuje czarne słowo?
ucieka zawsze wszechobecne rozdarcie
ciała poszukują często trupiego krzyża
ostateczne zastępy płaczą w milczeniu
karze w kimś żelazną krew przeznaczenie
anioła łapią ostrożnie