"Nasze morze"
oto cierpi w ognistych zastępach naznaczone jak pożądanie zniszczenie
wyklęta burza przed wami zapomniała o świecie
was niszczy żelazny ból!
krzyczy gorzki strach
martwy demon gnije w milczeniu
łapczywie jest zepsuty!
na naszych ludzi w tobie pluje upadły pył
oni wciąż uciekają
rezygnacja gnije już
ulotny głód skrywa żelazną ranę
głód trupa płacze ostatni raz
strach między krukiem i rozdarciem łapie cmentarza
jak długo jeszcze chmury tańczą dopiero teraz?
przeznaczenie spotykają między płonącym przekleństwem a nami szkarłatne chmury
czyż nie jest ironią losu, że trupi cień łkając karze moj trup?
rozbija wbrew wszystkiemu ukryty rozpad ognista przeszłość