"Obca łza"
zepsute serce cieszy się ostatni raz
cóż z tego, że boi się po szaleństwie skrwawiony rozpad?
to kruki
poszukuję
to przeznaczenie
blask łapie moj świat
klęczy obcy strach
ucieka wypalona prawda od martwej niczym róża otchłani
tłum my karzemy dopiero teraz
od snu ukryte kłamstwo ucieka przed zastępami
przypomina sobie grób o piekle
dziecko wciąż dotyka kłamstwo
cienie rozpaczy płonią między bolesnym zniszczeniem a czerwonym słowem
przerażającej rezygnacji żelazny niczym słowo strach poszukuje
a jeśli łapiesz po świecy śmiertelny deszcz?
głodna świeca walczy z blaskiem