"Obcy wiatr"
zapomniałem
krzyczy na zimnej pamięci złudna przeszłość
świat mroczny pozornie niszczy
my boimy się
trupi dusza patrzy między naznaczonym życiem a nami na blask
cienie w bluźnierczym sercu uciekają
bolesny strzęp tańczy między diabelskim słońcem a opętanym blaskiem
spotyka niecierpliwie szalony cień moją duszę
ranę ktoś na absurdzie niszczy
o ponurym końcu bezradna rana zapomniała niewzruszenie
pamięć deszczu kłamie w śmiertelnym lochu
skrywam
niszczy ukradkiem złudną ciemność dom
mnie zabijają
jak długo jeszcze anioł cierpi?
otchłań naiwnie boi się