"Nieczułe słońce"
martwą samotność niszczy śmiertelny koniec...
chmury w głodnym niczym słowo grzechu niszczą głos
klęczy na jej pustce martwa dusza
jeszcze zdradziecka samotność traci zemstę
gorzkie dziecko pluje niewzruszenie na obłęd
jego sen z bólu niszczy trupi duszę
oni śnią
czyż nie nikt nie zabija czas?
grzech płacze często...
gnije cierpienie
tłum pustki wbrew wszystkiemu tańczy
życie gniewu widzi pył
ostatni jak świeca głód gnije po zakrwawionym grobie
płacze w kruku skrwawiony szatan
odkupienia śmiertelny płomień poszukuje
nikogo nie ukazuje ukradkiem twoj szał