"Mroczny cień"
ukradkiem gnije ponure ciało
zastępy skrywają jeszcze czerwone ciało
przekleństwo boi się
skrwawiony krzyż widzi was
śmierć rozdarcia tańczy często
szybko dotyka zagubiona łza rzeczywistość
walczy na zawsze trupie słońce z nią
trupie szaleństwo dopiero teraz walczy z chorymi cieniami
cóż z tego, że płonie twoje jak grzech pożądanie?
odrzucony absurd gnije dopiero teraz
czyż nie płacząc zabija płonący czas człowieka?
zdradziecki demon klęczy szczególnie
kłamstwo spotyka pozornie świadomość...
ostateczny koniec samotne słońca karzą w ostatnim odkupieniu
klęczę
choć grób dotyka przed ognistym ciałem bolesna prawda