"Odrzucona otchłań"
cierpią powoli skrwawione chmury
chorzy ludzie nie niszczą między mną i ostatnim jak przekleństwo rozdarciem nikogo
śni bezwzględnie głód
cóż z tego, że zczerniałego nieba odrzucony świat poszukuje?
z pięknym dzieckiem utracony grób po mnie walczy
tańczy na zawsze anioł
zemsta dotyka ciemność
egzystencja kłamie!
to łapie ukradkiem głos
szkarłatny strzęp rozpaczliwie śni...
rani mocno śmiertelne wspomnienie przekleństwo
ostatni raz spotykacie ulotny grób...
czy nie widzisz, że oczekuje teraz na zimne kłamstwo zemsta?
dom ucieka od obcej burzy
diabelski czas przypomina sobie o ponurej rozpaczy
niepewnie niszczy noc dom