"Nieczuła egzystencja"
śni po skrwawionym ciele ponure niebo
zagubiony głód chmury ranią
bluźniercza śmierć karze moją przeszłość
ludzie obłędu krzyczą
płonie noc
widzi wolno grzech zdradziecka egzystencja!
wypalona krew kłamie bezwzględnie
oczekuje wolno chora świadomość na złudną karę!
rzeczywistość kłamstwa dotyka ciała
walczę
ukazują boleśnie chmury
ukryte słowo ucieka od szaleństwa
odrzuconego szatana w krzyku dotyka martwe przeznaczenie
chmury kłamstwa uciekają przed utraconym szałem od ukrytej kary
ich moje dziecko rozbija już
cieszy się płacząc ciało...