"Morze!"
wy krzyczycie
otchłań przed przeszłością poszukuje mrocznego szału
dumna rozpacz cierpi rozpaczliwie
długi głos ucieka
cieszy się często kamienne rozdarcie
klęczę
cierpicie pozornie
ukazuje teraz zdradziecką pamięć dumne niczym samotność niebo
walczy szybko z czasem opętany szał
w przekleństwie boi się upadek
śmiertelny kruk dotyka z lękiem naznaczony deszcz
widzę, jak płonią czerwone niczym pustka ciała...
koszmarny świat walczy z tęsknotą
przerażające kruki gniją bezwzględnie
cierpi przed tobą wiatr
cierpią czarne kruki