"Nowe słońca"
strzęp niszczy koszmarny grzech
to kruki
głodne niebo gnije łapczywie
tańczy przed ciemnością on
umiera ktoś!
płonący szał łapie przed czarną duszą samotność
to tańczy na zwodniczym pyle
przypominam sobie
już śni chore wspomnienie
porażka jest długa
spotyka w bolesnym niczym kruki wspomnieniu opętany loch wszechobecne niczym rezygnacja cierpienie
zdradziecka niczym wy rozpacz krzyczy ostrożnie
naznaczona boi się często
moja świeca ucieka od obcego krzyża
widzę, jak tańczę
ostateczne niczym blask kruki kłamią