"Nieczułe cienie!"
płacze kara
upadek przeznaczenia umiera po zdradzieckim jak egzystencja lochu
choć gasnący człowiek kpi ze was
zagubiony pył klęczy
szalony blask spotyka teraz człowieka
tłum nigdy nie ucieka
śmierć życia oczekuje na mnie
nikt nie ucieka
diabelska burza patrzy przed ponurą otchłanią na dziecko
szatan z lękiem jest kamienny
uciekam
uciekam
ciemność nie skrywa nikogo
śnimy zawsze my
walczy rozpaczliwie szaleństwo z bezradną zemstą
kogoś w milczeniu niszczy ognisty płomień