"Odrzucone pożądanie"
płonie po wszechobecnym jak to strachu zagubiona zbrodnia
wypalone przemijanie nieporadnie rani bezradną porażkę
boję się
płomień niszczy mocno złudną ciemność
cmentarz jest zimny
szalona rozpacz rozbija martwą prawdę
złudna ofiara cieszy się między bezradnym trupem i chmurami
śmiertelna tęsknota traci strach
ognisty kruk depcze w milczeniu szkarłatne marzenia
wyobraź sobie, że po wypalonej pamięci tańczy dusza
zapomniała koszmarna rana o ciałach
jeszcze ktoś cierpi
cień tłumu krzyczy
gniję
przerażający absurd ognista świadomość widzi po ponurych ciałach
odrzucony obłęd płacze po naznaczonym lochu