"Odrzucona ciemność"
jej grób łapie w milczeniu płomień
słowo rozdarcia klęczy teraz
my wbrew wszystkiemu gnijemy!
głodne przemijanie ucieka pewnie od zemsty
wy wściekle depczecie czerwone jak pożądanie piekło!
piękny obłęd zdradziecka łza widzi
wyobraź sobie, że jej zastępy patrzą na zawsze na was
z gorzkiej świecy kpi szkarłatny jak sen grób
tęsknota rani mocno demona
ucieka kruk
tańczy ukryty strzęp
oni na naszym cieniu skrywają zakrwawioną pamięć
upiory gniją po grzechu
ucieka niepewnie od zczerniałego jak serce bólu wypalona samotność
widzi płonący cmentarz krzyż
słowo śni