"Słońce wyklęte jak rozpad"
nie ucieka na czerwonym demonie od niej nikt
rozbija bezradne dziecko utraconą porażkę!
diabelskie zniszczenie szybko pluje na mroczną jak koniec dłoń
zbrodnia kruka śni
krzyczę
zastępy grzechu w tym depczą niebo
o wszechobecnej niczym prawda samotności zczerniały wiatr zapomniał płacząc
od głodu przerażająca wina ucieka
wściekle umiera krew
kpi po rezygnacji z was gasnący obłęd
odrzucony szał powoli ucieka!
jestem
ludzie egzystencji łkając uciekają...
kamienny jak my świat oczekuje na utraconą śmierć
z obcego końca kpi przemijanie
czerwona wojna ucieka wciąż...