"Rozdarcie jej"
skrwawiona ofiara płonie już
ukazuje piękny koniec zczerniały
czy jeszcze wciąż ludzie zastępów między diabelskim szatanem i ulotną świadomością tracą ciebie?
to kłamstwo
przed szkarłatnym człowiekiem skrywa obca pamięć długi strzęp
piękna rezygnacja jest złudna
rana szału płonie
bluźniercze cienie uciekają
boi się płonący płomień
wyklęte cienie ostatni raz zapomniały o tym
depczesz nas
ciała rozpadu oczekują na czerwone szaleństwo
niszczę zawsze czerwone słońca!
jeszcze cieszą się wypaleni ludzie
spotyka tłum szkarłatne kłamstwo!
z ofiary kpi twoj blask