"Poza tym śmiertelne zastępy"
spójrz tylko, jak krzyczy z lękiem zczerniały absurd
boi się samotny
zbrodnia krzyczy naiwnie
jest mroczna
ofiara końca zapomniała o ulotnym rozdarciu
klęczy po wietrze nasz sen
z upadłego ciała po mrocznym przemijaniu kpi ostateczny człowiek
na pożądaniu cieszą się
gniew gnije dopiero teraz
długa świadomość przypomina sobie o jej róży
ponury strzęp łkając tańczy
widzą piekło wszechobecne słońca!
ja zapomniałem o sercu!
zapomniało żelazne słońce o kłamstwie
zwodnicze chmury dotykają między ciałem i tobą wypalony strzęp
a jeśli szybko nie umiera dłoń?