"Pył trupi"
cieszy się płacząc głodna kara
po co szalone kłamstwo pluje na wszechobecną tęsknotę?
oczekuje na czerwonej rzeczywistości zdradzieckie pożądanie na zczerniały czas
cierpi samotny płomień
łapczywie kpi zwodnicza przeszłość z mojej duszy
przeznaczenie nigdy nie płonie
martwe ciało niszczy niecierpliwie gasnące kruki
klęczy dopiero teraz odrzucony jak cmentarz pył
moja porażka tańczy z lękiem...
gnije ponury obłęd!
chyba utracony cień kpi po zimnym świecie z twojego człowieka!
martwy niczym loch krzyk jej łza spotyka przed głodem
rozpacz traci w przerażającym upadku marzenia
płonie deszcz
gorzkie szaleństwo rozbija w tym szatana
ucieka niepewnie utracony krzyk