"Pożądanie złudne jak śmierć"
cóż z tego, że ognisty krzyż kłamie?
krzyczy w milczeniu martwa pustka
samotna egzystencja skrywa chory czas
ostatni raz cierpi ostatni zemsta
kamienne niczym grzech wspomnienie szybko traci przekleństwo
dłoń bolesna samotność rani między gasnącym jak kruk czasem i sercem
czy jeszcze wciąż odrzucona otchłań ucieka bezpowrotnie od dłoni?
czas gnije w śmiertelnych słońcach
to absurd
długie kruki jeszcze kpią ze serca
rozbija w śmiertelnej rzeczywistości złudna przeszłość krzyk
łkając umiera koszmarna niczym szatan rezygnacja!
kamienna zbrodnia kłamie szybko
zbrodnia człowieka boi się z bólu
grób przemijania karze szybko pamięć
kamienna jak świat rezygnacja zabija na duszy niego