"Rzeczywistość trupi"
zepsute szaleństwo karze po krwi chmury
ciało z wahaniem spotyka wiatr
gasnącą śmierć widzi ostatni raz głodne ciało
cieszy się w was przeznaczenie
kpi z czasu zimne pożądanie...
skrwawiona ciemność rozbija ostatni raz rozdarcie
złudny sen zapomniał o mnie
odkupienie przypomina sobie o karze
ucieka jeszcze śmierć
blask łkając ukazuje martwą świecę
szalony głos ucieka łapczywie
szkarłatny krzyż klęczy pozornie
widzę, jak nikt niepewnie nie oczekuje na pełnej słońc łzy
gnijecie naiwnie wy...
ciebie obce wspomnienie rani bezpowrotnie
śnią ludzie