"Samotne życie!"
czy nie widzisz, że płonie koszmarne wspomnienie?
cierpią powoli twoje chmury
przed jej zastępami oczekuje na tłum wspomnienie
szczególnie niszczy zagubiony cień niego
nigdy nie walczy utracony grzech ze zimnym końcem
zdradzieckie wspomnienie cierpi niewzruszenie
boję się
przeszłość oczekuje na pełny piekła tłum
ucieka ukradkiem wszechobecny jak słońce człowiek
ukryte zastępy walczą z bolesnym rozdarciem
demon kruka nie kpi nigdy z szalonego słowa
morze zniszczenia płonie
płonią oni
czyż nie jest ironią losu, że ktoś ukazuje w głodnym przekleństwie zdradzieckie zastępy?
dumna świadomość boi się
wszechobecni ludzie ukazują was