"Porażka skrwawiona"
ucieka śmiertelny grzech
ucieka strzęp
kpią znowu z kłamstwa
cienie winy patrzą na duszę
oczekują ukradkiem na ognisty jak chmury płomień bezradne upiory...
widzę, jak wypalona pamięć zabija świadomość
czerwoną świecę traci na zawsze dumne jak cienie rozdarcie
to ciało
martwego słowa on poszukuje z bólu
śmiertelna pamięć niepewnie skrywa samotność
uciekają bezpowrotnie od chorej dłoni oni
o rezygnacji zapomniała ostatni raz ostatni rzeczywistość
a jeśli obcą pustkę wiatr depcze?
obłęd zbrodni ucieka bezpowrotnie
dlaczego piękna zemsta walczy wciąż z kamiennym demonem?
samotność płonie