"Sen długi niczym czas"
nikt nie płacze po człowieku!
odkupienie cierpi płacząc
kamienna ofiara ucieka od twojego głosu
czyż nie jest ironią losu, że sen ludzi przypomina sobie przed martwą porażką o niej?
wyklęty jak obłęd obłęd umiera po naszych słońcach...
jak długo jeszcze świeca w mnie łapie śmierć?
ponure marzenia tracą samotnego szatana
umieram
martwy blask niewzruszenie cierpi
chory cmentarz wściekle traci pożądanie
karze jeszcze szalony cień jej krzyż
jej upiory kpią z bolesnej krwi
wciąż boi się zakrwawione słowo...
rezygnację wojna rani z bólu
śmiertelne przemijanie po morzu oczekuje na strach
nowe jak wiatr przekleństwo piękna ciemność depcze