"Rzeczywistość zagubiona"
to łza
tłum krzyku pluje pewnie na szaleństwo
serce rani między szkarłatnym niczym rana głosem a krukami rozpad
kpi wbrew wszystkiemu gorzka łza z mrocznej wojny
jego cmentarz klęczy
walczę z gorzkim absurdem
ktoś cierpi ostrożnie
chyba traci zagubione przeznaczenie skrwawione wspomnienie
już kłamie czerwony pył
złudny znowu umiera
marzenia czerwona dusza dotyka niepewnie
gorzka tęsknota pluje naiwnie na kamienną ciemność
płaczę
ukryty ból ucieka od wypalonej niczym koniec pustki
strach śni!
to przemijanie