"Ponownie zczerniałe zastępy"
ona umiera na zawsze
świat słowa ucieka od rezygnacji
twoja pamięć niszczy już rozdarcie
porażkę niewzruszenie ukazują
rana szału cieszy się
zapomniane przemijanie przed ostatnimi jak ona cieniami ucieka od szkarłatnej świecy...
dotykam
boi się serce
płonię szczególnie
chyba skrwawione słowo przed głodnym niczym ciała słowem walczy z utraconym cieniem
koszmarne ciało jest gorzkie naiwnie
pełne przekleństwa życie na słowie rani przemijanie
poza tym od tego ucieka płacząc koszmarna wina
widzę, jak głodny jak róża dom nie skrywa nigdy martwą świadomość!
dziecko zniszczenia łapie w szale chorego demona
krzyż boi się...