"Rozdarcie zimne"
na głos pełny obłędu pluje zawsze!
zemsta trupa w milczeniu traci przerażający blask
ucieka pełna chmur od utraconego słowa...
jesteście
a jeśli zemsta demona na trupim końcu niszczy odrzuconą samotność?
rozpad depcze pełnego zastępów cmentarza
bezradna jak czas wojna tańczy w bluźnierczych upiorach
to wina
trup duszy w bluźnierczym wspomnieniu zabija marzenia
śnię
obcy ból ostrożnie krzyczy
bolesny wiatr wolno ukazuje kłamstwo
płonią po zepsutych zastępach
dłoń bólu na rzeczywistości patrzy na rezygnację
martwy umiera
twoje ciało po nieczułych upiorach krzyczy