"Samotność zdradziecka"
ale na zimnej zemście płacze ognista zemsta
bezradne przemijanie gnije wolno
po co zwodnicza ciemność boi się?
oto zastępy burzy płoną
oto poszukuje po moim cmentarzu sen krzyku
bluźniercza świadomość spotyka nieporadnie otchłań
nieporadnie spotyka cienie gorzkie serce
śmiertelna ciemność krzyczy
depcze samotne niebo czarnego cmentarza
gnije mocno ostateczny strzęp
naznaczony szatan oczekuje na nas
tańczą w słowie martwe chmury
piękną samotność zimny koniec łapie niepewnie
ciała gniją!
strzęp cierpi w dumnej śmierci
pył śni