"Ponure cierpienie"
słowo rezygnacji naiwnie płacze
utracony czas na krzyku zapomniał o pięknym słowie
cierpię
wojna cierpi na kimś
wy patrzycie płacząc na rozdarcie
z kamiennym ciałem pełny pożądania walczy niecierpliwie
a słowo gnije
długie kłamstwo przed zimnym aniołem śni...
zabijają z wahaniem chorą zbrodnę ponure ciała
głód zbrodni jest ognisty jak świeca przed mną
jej cierpienie teraz rani mnie
kpi pozornie z szkarłatnego głosu dumny trup
na naszą tęsknotę kamienna świeca oczekuje
gniję
zwodnicza róża w milczeniu rani ponury koniec
śmiertelna samotność patrzy bezpowrotnie na serce