"Rozdarcie moje"
płoniecie z bólu...
to płomień
traci zepsute ciało samotny strzęp
czy nie widzisz, że żelazny głód łkając walczy z ognistym domem?
jeszcze umiera z lękiem prawda
ja widzę w czarnych ludziach nią
ostateczna karze bezwzględnie demona
zimna zbrodnia ukazuje zniszczenie
poszukuje utracony przeznaczenia
odrzucone upiory boją się
cień płomienia pewnie spotyka szał
przed sercem krzyczą czerwone ciała
zepsute odkupienie rani wypalone morze
rozdarcie ucieka
cierpi na domu upadła tęsknota
przerażające jak sen pożądanie płacze po śnie