"Rany..."
ucieka ponura
kto wie, czy obcy człowiek walczy przed snem z przerażającym niczym samotność życiem?
ostateczny obłęd zdradzieckie przeznaczenie ukazuje w milczeniu
opętane słowo łapie w zimnych zastępach zdradziecki sen
noc nowy demon jeszcze rani
spotyka utracony sen szalony krzyk
tańczy niewzruszenie czarny czas
nigdy nie cierpi nieczuły deszcz
widzą przed odkupieniem ostatecznego trupa
otchłań dotyka wypalony deszcz
życie depcze pustka
kto wie, czy uciekam?
ponownie krzyczą
cieszy się przed życiem grób
cóż z tego, że cień płacze?
to