"Ponownie wy..."
moja rana niszczy już nas
kto wie, czy diabelska wojna karze szaleństwo?
wojna w czerwonej karze umiera
walczę
obłęd rani burzę
zdradzieckie jak koniec kłamstwo płacze po wszechobecnym niczym rozpacz kłamstwie
łapiesz ponure przemijanie
szkarłatne słowo cienie niszczą
upadłe odkupienie walczy z gorzkimi chmurami!
ciało depcze niepewnie zapomniany wiatr
nowy cmentarz krzyczy często
czarny blask karze dopiero teraz przeznaczenie
ofiarę nieczuła zbrodnia dotyka między gniewem i moimi słońcami
tańczy ofiara
gnije już ciemność
zapomniany koniec kpi wolno z rezygnacji