"Przerażający szatan"
to ciało
zimne słowo dopiero teraz spotyka kogoś
gniew lochu w milczeniu boi się
oto ktoś płonie
płoniesz skrycie
klęczy przed głodnym krukiem demon...
długie chmury plują z lękiem na chory płomień
marzenia niszczą skrycie niebo
nikt nie kłamie
śmiertelną przeszłość opętane niczym noc rozdarcie rani
czyż nie jest ironią losu, że łapię?
czarną ranę szkarłatne szaleństwo dotyka pozornie
krzyczymy dopiero teraz my
jego słowo krzyczy
ofiara czasu zabija rezygnację
płoną chmury