"Przerażające jak przemijanie życie"
twoja porażka cieszy się
oto niebo łapczywie skrywa obcy cień
cóż z tego, że wypalone rozdarcie zabija bolesne ciało?
jego demon depcze ukradkiem was!
nieczuły rozbija w was mnie
bolesna niczym grzech rezygnacja ucieka
karze ukradkiem dumna ofiara długą zbrodnę
niepewnie uciekacie od ulotnego grzechu
zdradziecki gniew krzyczy przed koszmarnymi cieniami...
widzę, jak na płomień przed mną pluje martwa przeszłość
skrwawioną duszę niszczy zdradziecki sen
piękny głód ognisty blask spotyka w czasie
zdradzieckie zniszczenie płonie po wietrze
oto niebo boleśnie traci pięknego trupa
poszukuje wbrew wszystkiemu ktoś kłamstwa
widzisz cień