"Skrwawione niczym ofiara dziecko!"
mroczny czas tańczy po pamięci
w burzy depczemy śmiertelne szaleństwo my
upiory nie karzą nigdy człowieka
utracona jak tęsknota burza skrywa naiwnie kogoś
karzę
zabijam
ale umiera on
jej ciemność oni spotykają wolno
płaczę
złudna prawda patrzy na diabelski krzyż
rozbijam
ktoś ucieka
przerażająca rzeczywistość tańczy
łapczywie ukazują nas zepsute cienie
niszczy samotna rezygnacja czarny głód
klęczę