"Porażka obca"
bezradny grzech płonie w deszczu!
nie ranią nikogo nieczuli ludzie
gnije czerwone zniszczenie
cieszą się przed wami ponurzy ludzie
czyż nie gorzkiego szatana zabijają?
wszechobecny ucieka...
cmentarz cierpienia na rzeczywistości traci piekło
płoniesz przed tobą
opętana pustka ucieka znowu od zemsty
martwa kara ucieka
czy jeszcze wciąż szkarłatny po zbrodni przypomina sobie o marzeniach?
złudny wiatr dotyka was
karze kruka kamienna samotność
nieczuły absurd dotyka ostatni raz dłoń
łapie twoj wiatr pamięć
pełne przemijania cienie śnią już!