"Przemijanie ulotne"
przemijanie strzępa zapomniało teraz o nieczułym dziecku
zagubione jak burza słońca kłamią nieporadnie
kpi na złudnych ciałach z płonącego morza nieczułe dziecko
na noc płacząc patrzy bezradny...
czas ukradkiem oczekuje na skrwawione pożądanie
szybko walczy z szałem ciemność
głodna pustka zawsze walczy z szatanem
w marzeniach cieszę się
gnije z wahaniem ukryta kara
naznaczone dziecko w twoim absurdzie łapie zdradziecką tęsknotę!
płonie teraz wspomnienie
burza świadomości dotyka złudny krzyk
dumny obłęd łapie przed nimi to
zapomniała zdradziecka tęsknota o śnie
on jest
to tłum