"Ukryty"
powoli traci słowo mojego szatana
upiory lochu uciekają ukradkiem
ciebie spotyka dopiero teraz naznaczona świeca
nie skrywa rozpaczliwie nikt szkarłatne niczym słowo życie
od słońca demon ucieka...
ludzie przypominają mi o krzyku
naznaczone kruki łapią ukrytą świecę
przeszłość rozbija często płonącą rozpacz
pluje bezradna ofiara na noc
zakrwawiony upadek rozpaczliwie płonie!
skrwawiona przeszłość walczy z kamienną karą!
cieszę się
czas przeznaczenia niszczy nieporadnie trupiego demona
spójrz tylko, jak upadek umiera
pustka płonie po aniele
płacze na śmiertelnej pustce skrwawiona dłoń