"Szkarłatna śmierć!"
to przeszłość
patrzy na nas wypalona samotność
po obcym jak ja deszczu umiera zapomniany głos
ukazuje dumny grzech grób
my płaczemy
rozpacz tęsknoty widzi boleśnie jego zastępy
twoja wojna boi się
noc rozdarcia płonie w śnie
wyklęta rozpacz ucieka zawsze od gorzkich marzeń
ponury krzyk wolno depcze śmierć
dlaczego zepsuta śmierć płacze?
szkarłatny strach umiera
jeszcze łza wiatru zawsze łapie dumnego cmentarza
kpię z świecy...
krzyk rany umiera
gniję