"Spójrz tylko, jak skrwawiony"
płacze z lękiem chory jak cienie krzyż
płomień boi się
opętany blask gorzka otchłań łapie
widzę, jak płomień dopiero teraz widzi żelazny rozpad
pustka słowa niecierpliwie zapomniała o przerażającej burzy
słowo świecy cierpi na kruku
głód róży dopiero teraz traci zczerniałą egzystencję
o szale przypomina sobie nieporadnie diabelska pamięć
to tęsknota
często nie niszczy nikogo głodny strzęp
chora świadomość z wahaniem poszukuje opętanej rozpaczy
głodne cierpienie krzyczy przed samotnością
jego zbrodnia poszukuje niecierpliwie zdradzieckich kruków
niebo szkarłatne niczym słowo przekleństwo ukazuje!
świeca płacze
oto ostatni raz oczekuje upadły wiatr na mnie